poniedziałek, 27 stycznia 2014

Kabaret Smile w Domu Kultury w Wolbromiu!

Dziś prezentuję wam reportaż z występu Kabaretu Smile w Wolbromiu. Nośna, choć anglojęzyczna nazwa grupy zawiera w sobie kwintesencję jej podejścia do humoru i satyry. Występ był świetny, dawno tak bardzo się nie ubawiłem, niesamowici ludzie. Jak najbardziej polecam ich występy! 

Kilka informacji o członkach Kabaretu Smile:

PAWEŁ SZWAJGIER
Chudy, mały, mikry, to określenia, które w ogóle do mnie nie pasują.
Urodziłem się 12.11.1984r w Lublinie. Pierwsze 15 lat spędziłem w malowniczej Poniatowej, następnie na stałe osiadłem w Kozim Grodzie.
Koledzy często mówią o mnie „człowiek spokój”, choć są na tym świecie sytuacje, które potrafią nawet mnie wyprowadzić z równowagi. No bo wyobraźcie sobie coś takiego. Pytacie kolegów czy zrobić im kanapki. Mówią „Nie!” po czym z gotowych trzech zabiera Wam jedną. Pozdrowienia dla Kamila!
Życzę wszystkim dużo radości na naszych występach, a przede wszystkim na co dzień. Aha. Tak jak każda szanująca się miss świata pragnę pokoju na świecie

MICHAŁ KINCEL
Cześć to ja Kinio. Jeszcze zanim Kabaret Smile zagarnął mnie do siebie starałem robić się dużo szumu artystycznego. Wygrałem kilka konkursów wokalnych, kilka przegrałem, jakoś było. Kiedy dołączyłem do kabaretu wszystko się zmieniło. Czas zaczął upływać znacznie szybciej i zaczęło go brakować. Na jakiś czas schowałem swoją twórczość do szafy. Czeka…
Urodziłem się 15.09.1982 roku i jestem w kabarecie najstarszy. To dobrze bo po piwo nie biegam a fajek nie palę. Mówią o mnie człowiek nerwowy, może zbyt nerwowy, ale za to bardzo dobrze zorganizowany.
Na koniec jakaś zasada bo każdy powinien mieć jakieś zasady, których się trzyma. Nie jadam krewetek! Po prostu. Nie dlatego że nie lubię. Najnormalniej jak każdy facet mam zasady. Pozdro!

ANDRZEJ MIERZEJEWSKI
Hi this is Duffy and You are reading www.smile.art.pl.Jako członek kabaretu Smile musiałem na początku wykazać się nienaganną angielszczyzną.
Skoro dotarliście do tego miejsca na naszej stronie to zapewne chcecie się dowiedzieć czegoś na mój temat, a więc całkowicie na poważnie.
Urodziłem się 8 marca 1984 roku w Elblągu. Po dwóch latach postanowiłem, że z całą rodziną przeprowadzimy się do Lublina. Uzyskałem zgodę i tak oto mieszkam w tym pięknym mieście do dnia dzisiejszego.
Od zawsze nazywają mnie Duffy. W zasadzie nie wiem skąd się to wzięło, ale na pewno brzmi lepiej niż Andrzej.
Moim marzeniem jest latać w jednym z naszych przyszłych skeczów. Jeszcze nie wiem jak ale na pewno to zrobię.
Na koniec muszę się wam do czegoś przyznać. Tak!!!! – jestem jedynym człowiekiem w Polsce nieposiadającym konta na FACEBOOK’u. Aha i jeszcze jedno. Ja naprawdę wierzę, że nasza piłkarska reprezentacja zostanie kiedyś mistrzem świata.





wtorek, 7 stycznia 2014